Przyszła pora na wyjawienie kolejnej mądrości, która uderzyła mnie siłą zderzaka Tuarega.
Jak zapewnić sobie spokojne i bezstresowe życie na etacie...?
Oto i odpowiedź macie: jak się sami zatrudniacie!
To jednak nie wszystko, co wynikło z moich obserwacji i przeprocesowanych doświadczeń.
Najważniejsze słowa padną w następnej linijce, więc tego co napiszę w tej jeszcze nikt z licznych subskrybentów nie przeczyta, więc...zbudowawszy atmosferę wyjawiam...
Dywersyfikacja źródeł pozyskiwania środków, czyli nie mniej ni więcej, ale pozycjonowanie się na rynku pracy nie tylko jako pracownik, ale i twórca, rzemieślnik,a nawet pracodawca.
I to wcale nie musi być sposób na pracę, ale właśnie na życie i realizację swoich często nieodkrytych marzeń albo zdolności. Alternatywą dywersyfikacji jest jedynie perfekcyjny strzał w swoje zdolności.
Koniec mądrości na dziś :D
wtorek, 13 listopada 2012
wtorek, 4 września 2012
Struktura sukcesu
Od dziś wiem jaką strukturę ma sukces. Składa się z trzech elementów:
1. celu (bez celu nie ma kierunku działania, bo bez "kierunkowskazu" można najwyżej na kozie pojeździć)
2. motywacji (motywacja ma to do siebie, że daje radość z samego robienia i nie pozwala porzucić celu)
3. pewności siebie (i wiary w sens tego co się robi).
I to jest wyznacznik moich obecnych działań.
Cel z dziś - za 4 lata wyjechać na tour po Stanach.
1. celu (bez celu nie ma kierunku działania, bo bez "kierunkowskazu" można najwyżej na kozie pojeździć)
2. motywacji (motywacja ma to do siebie, że daje radość z samego robienia i nie pozwala porzucić celu)
3. pewności siebie (i wiary w sens tego co się robi).
I to jest wyznacznik moich obecnych działań.
Cel z dziś - za 4 lata wyjechać na tour po Stanach.
wtorek, 21 sierpnia 2012
poniedziałek, 9 stycznia 2012
Urodzeni
Niektórzy rodzą się z celem wypisanym na ustach, inni z nim umierają. Ale ci są szczęśliwi. Najsmutniejsze jest życie ludzi, którzy celu nigdy nie znaleźli, w sobie nie odkryli, nie czuli potrzeby szukać.
Mam i miałem wielu znajomych. Podstawówka zrównuje... w Polsce Rzeczpospolitej wciąż jeszcze. Wtedy tak było: rodzina inteligencka, rodzice po studiach, bezrobotni, doktoranci, doktorzy, profesorowie, sprzątaczki, technicy różnych fachów. Tych było chyba najwięcej. Liceum, z całą otoczką budowania kariery, wpisywało się w marzenia rodziców o wielkości dzieci. Czasem młodzi mieli swoje zaszczepione, wygenerowane, przemyślane i realizowane plany. Ja miałem jeden - skończyć studia. Nie wykraczało to poza ramy kilku kolejnych lat i w dopowiedzeniu jedynie rozumiane było jako szczęśliwe dostatnie życie. To takie wchodzenie o krok wyżej w rozumieniu funkcjonowania świata. Ja chcę przeskoczyć dwa poziomy. Może nawet trzy. Szczęśliwy w życiu, które obfituje w niespodzianki, bezpieczny w przekonaniu o wartości swojego życia. Praca jako uboczny skutek, płaca, która nie stanowi wartości samej w sobie.
To jest szczęście.
Mam i miałem wielu znajomych. Podstawówka zrównuje... w Polsce Rzeczpospolitej wciąż jeszcze. Wtedy tak było: rodzina inteligencka, rodzice po studiach, bezrobotni, doktoranci, doktorzy, profesorowie, sprzątaczki, technicy różnych fachów. Tych było chyba najwięcej. Liceum, z całą otoczką budowania kariery, wpisywało się w marzenia rodziców o wielkości dzieci. Czasem młodzi mieli swoje zaszczepione, wygenerowane, przemyślane i realizowane plany. Ja miałem jeden - skończyć studia. Nie wykraczało to poza ramy kilku kolejnych lat i w dopowiedzeniu jedynie rozumiane było jako szczęśliwe dostatnie życie. To takie wchodzenie o krok wyżej w rozumieniu funkcjonowania świata. Ja chcę przeskoczyć dwa poziomy. Może nawet trzy. Szczęśliwy w życiu, które obfituje w niespodzianki, bezpieczny w przekonaniu o wartości swojego życia. Praca jako uboczny skutek, płaca, która nie stanowi wartości samej w sobie.
To jest szczęście.
wtorek, 3 stycznia 2012
Nowe się pierze
Pralka się nie zmieniła, zmienił się wkład. Zmieniło się życie.
Ale przede wszystkim doszedł nowy użytkownik pralki i konsument prądu - Robak pojawił się w naszym mieszkaniu sześć dni po tym, jako pojawił się na świecie. Od tej pory moje koszulki często czekają w koszu dużo dłużej niż powinny...
Ale przede wszystkim doszedł nowy użytkownik pralki i konsument prądu - Robak pojawił się w naszym mieszkaniu sześć dni po tym, jako pojawił się na świecie. Od tej pory moje koszulki często czekają w koszu dużo dłużej niż powinny...
Subskrybuj:
Posty (Atom)